Opinia niepotwierdzona zakupem
W każdej dobrze napisanej historii musi być ten dobry i ten zły. Ten, którego od początku historii wszyscy wspierają i ten, który każdego irytuje i doprowadza swoim działaniem do szału. Jednak z drugiej strony znajdują się szaleńcy, którzy do tej obiektywnie rzecz ujmując negatywnej postaci, odczuwają sympatię i utożsamiają się z nią. Trochę jest tak w hiszpańskim futbolu - mamy Barcelonę, będącą ucieleśnieniem niepodległościowych dążeń Katalonii, sygnałem wysyłanym światu, że ten region czuje się niepodległym, niezależnie od tego, co się dzieje. Zwalczana przez reżim Franco, potrafiła się obronić. Stworzyła drużynę grającą piękną piłkę z wychowanków i wygrała wszystko. Z drugiej strony mamy Real - klub ze stolicy, od zawsze mający łatwiej, wspierany przez generała, budujący drużynę za ogromne pieniądze, prowadzony przez człowieka, który zdecydowanie nie budzi sympatii szarego człowieka. A jednak na świecie istnieje ogromna grupa ludzi, którzy zakładają białą koszulkę Los Merengues i utożsamiają się z czarnym charakterem.
Dlaczego tak jest?
Jak to się stało, że przez ostatnie 17 lat ekipa z Chamartin mimo wielu skandalów i działań nie odbijających się zbyt pozytywnym echem w światowej społeczności kibiców zyskiwała kolejnych fanów? Jak drużyna Galacticos pomimo ogromnego potencjału piłkarskiego nie była w stanie zdobyć Decimy? Dlaczego Florentino w pewnym momencie uznał, że jego czas w Realu dobiegł końca, a po kolejnych kilku latach uznał, że jednak nie? Jaki wpływ na losy królewskiego klubu z Madrytu mieli dwaj Ronaldo - brazylijski i portugalski? Na te i wiele innych pytań odpowiada w swojej książce Leszek Orłowski - dziennikarz "Piłki Nożnej" oraz Canal+. Osoby znające pióro Orłowskiego, czy to z tygodnika, czy też z jego wcześniejszej książki "Barca. Złota dekada", nie trzeba specjalnie zachęcać do zakupu jego najnowszej publikacji. Wiedza autora o hiszpańskim futbolu jest ogromna, co czuć w książce - każda strona to nie tylko suche fakty, lecz także ich analiza zarówno oczami polskiego obserwatora, jak i lokalnych mediów. Większość tematów opisanych na kartach książki jest w pełni wyczerpanych, oczywiście na tyle, na ile pozwala wiedza osób postronnych.
"Real Madryt. Królewska Era Galacticos" to publikacja atrakcyjna dla każdego fana piłki nożnej - niezależnie od sympatii klubowych. Nawet kibice Barcelony powinni się z nią zapoznać, bo to pozwoli im lepiej poznać swoich rywali. Natomiast dla fanów Los Blancos lektura tej książki do obowiązek - bez względu na to, czy są Madridistas od miesiąca, czy od kilkudziesięciu lat.